Wspieraj prawidłowy rozwój dziecka

Koszyk

ergonomia

Ergonomiczne stanowisko pracy dla dziecka

Specjalnie piszę o stanowisku, a nie o biurku. Moje dziecko swoje biurko traktuje raczej z poważaniem 🙂 Zdecydowanie częściej jesteśmy wszyscy razem w salonie. Nasz stół spełnia normę krajową. Bo jak większość mebli użytkowych (nie robionych pod wymiar) jego wielkość jest po prostu ustalona na podstawie danych antropometrycznych całej populacji. Kupując stół zastanawiamy się tylko na ile osób ma być i czy wejdzie do pomieszczenia. Nie obchodzi nas wysokość. Podobny problem to zalecenia a rzeczywistość szkolna,  gdzie niemal  93% sprzętów jest za duże do wymiarów dzieci (kl.I-III). Na co zwrócić uwagę, aby nie doprowadzić do szybkiego zmęczenia organizmu zapewniając jednocześnie komfort pracy naszemu dziecku?

Znajdź stabilne podparcie dla stóp

  • Po pierwsze PODNÓŻEK. On na prawdę wszystko zmienia! Czasem wystarczy oparcie nóg na listwie wbudowanej już w krzesło (z tego rozwiązania korzysta nasza 3latka). Dla 8latki, której pęciny są długie ale nie na tyle by sięgnąć podłogi, musimy poszukać zastępstwa. U nas sprawdził się podnóżek łazienkowy z Pepco. Siedząc z podparciem stóp powinniśmy uzyskać prawidłowy kąt 90st w stawie biodrowym i kolanowym. Przy biurku, z którego Lilka powoli zaczyna korzystać, również zastosowaliśmy dodatkowe podparcie i wyuczony nawyk – jeśli tam niczego nie ma to trzeba sobie podnóżek zbudować (tu dzieci zaskakują kreatywnością). Ważne! aby podparcie stóp było stabilne.

Co zaobserwujecie wprowadzając tą niewielką zmianę?

Od razu dziecko się mniej kręci próbując ustabilizować pozycję. Co nie oznacza, że w ogóle się nie kręci 🙂 Musi się ruszać, ale przynajmniej nie przyjmuje pozycji nieprawidłowych dla swojego kręgosłupa! Nie pogłębia asymetrii, nie powoduje zmian skoliotycznych i łatwiej mu skupić się na zadaniu mając stabilną powierzchnię podparcia!

Daj się oprzeć przedramionom

  • Po drugie OPARCIE przedramion i nadgarstków.  Kąt między przedramieniem a ramieniem (czyli w dole łokciowym) powinien wynosić 90stopni. Całe przedramię powinno znajdować się na blacie biurka bądź stołu. Chyba, że macie podłokietniki przy krześle (ale umówmy się-mało kto ma albo z nich korzysta). Moje dziecko ze złych nawyków „szkolnej ławki” wyniosło pisanie na kartce albo w zeszycie zaraz przy krawędzi stołu. Po prostu biurka w szkole są tak wąskie, że nie ma miejsca, aby zachować odpowiednią przestrzeń.  Tak, poprawianie doprowadza do szewskiej pasji moją córkę 😉 Dlatego można narysować  linię albo przykleić kawałek taśmy, za którą ma znajdować się zeszyt, a młody człowiek sam się skoryguje.

Odsuń ekran monitora

  • Po trzecie ODLEGŁOŚĆ od komputera. Póki nie mamy nastolatka w domu i nadal sprawujemy rodzicielską kontrolę- to dobry czas na wyrobienie prawidłowych nawyków!  Odległość od monitora powinna wynosić ok. 40-75cm a górna krawędź monitora znajdować się na wysokości oczu (aby uniknąć przeciążenia mięśni szyi). Sprawa się komplikuje, jeśli w posiadaniu dziecka jest laptop. Bo fizycznie się nie da tak ustawić! Zalecenia są takie, że dzieci powinny korzystać  z monitorów a nie ekranów laptopów, jeśli dużo pracują na komputerze (witaj roku 2020 i trybie zdalny!). Jest oczywiste obejście tej kwestii- zastosowanie dodatkowej klawiatury i ustawienie ekranu laptopa na np. książkach z indywidualnym dopasowaniem do wysokości naszego wzroku .
To normy również dla dorosłych

Korzystaj z dziennego światła

  • Po czwarte OŚWIETLENIE miejsca pracy. Jeśli dziecko pracuje przy komputerze- to prawidłowe ustawienie całego biurka powinno być bokiem do okna. Nigdy przodem albo tyłem! (UWAGA też dla dorosłych).  Światło dzienne jest najlepszym dla naszego wzroku, dlatego tło nie powinno być jaśniejsze niż ekran monitora (w przypadku przodem), ani ciemniejsze (dlatego nie tyłem). Próbujemy unikać efektu odbicia światła i olśnienia– patrz. Obrazek.  Jeśli się nie możemy tak dostosować biurka – to oczywiście w zanadrzu mamy rolety czy żaluzje! Warto pamiętać, aby nie wprowadzały one półmroku do pomieszczenia. Wybierajcie więc jasne rolety, bez efektu Blackout, unikając tkanin podgumowanych.

Dzieci muszą się ruszać

  • I najważniejsze CZAS spędzany w pozycji siedzącej! To nie o komputer, czy o odrabianie lekcji tu chodzi. Nie jesteśmy stworzeni do długotrwałego trwania w bezruchu.  Znajdą się Ci, co głoszą tezę o naszej ewolucji do człowieka siedzącego- Homo Sedentarius. Jako fizjoterapeuta zapewniam Was – RUCH to zdrowie! Ile Twoje dziecko w wieku szkolnym jest w stanie wysiedzieć w jednym miejscu? Myślę, że max to 30 min! Potem przychodzi znużenie, wiercenie i chęć RUCHU. Nasze komórki muszą się dotlenić! To umożliwia nam tylko pompa mięśniowa, która wprawiona w RUCH sprawia, że cały nasz organizm się prawidłowo odżywia.
Pamiętajcie proszę o tym w dobie zdalnego nauczania!
Ostatnio ulubiona zabawka moich dzieci… drabinki 🙂

A w najbliższym poście o tym jakie sprzęty mogą się przydać do rozładowania napięcia i .. znużenia w domu!